Czemu służą oświadczenia majątkowe.

Czemu służą oświadczenia majątkowe? Przed chwilą udzieliłam wyjaśnienia dziennikarzowi, dlaczego tak a nie inaczej wygląda stan mojej firmy, inny zapytał o tak zwane źródła inne, opiewające na sumę 2 tysięcy złotych. Spodziewam się jeszcze paru telefonów w tej sprawie. Potem zasiądą przed internetem rodacy analizujący moje źródła, wpływy, wyływy etc.  

    Wiktymologia mówi także i o tym, w jaki sposób człowiek staje się ofiarą, jak poprzez swoje zachowanie prowokuje przestępców do przestępstw. Często w mediach spotyka się teksty, wskazujące na konieczność nie okazywania stanu posiadania, ponieważ epatowanie prowokuje przestępców, a tu masz mój stan posiadania publikuje internet. Tak właśnie wygladają działania antykorupcyjne. Ci zaś, którzy nie będą chcieli brać udziału w spektaklu "obejrzyjcie co mam", nie będą chcieli także być radnymi. W dalszym ciągu pokutuje model: zobaczcie, jaki jestem uczciwy, mam czterdzieści lat, nie mam niczego, ale chcę zarządzać pieniędzmi podatników, dajcie mi więc prawo do decydowania o pieniądzach tych, którzy zarobili i płącą podatki. Uczciwy, to ten, który niczego nie ma. Jakiś głupi jest ten świat. W końcu dojdzie do tego, że jedynie bezrobotni na zasiłkach bedą mieli możliwość a przede wszystkim chęci do publikowania swoich zeznań podatkowych. I ich nikt nie będzie analizował medialnie.

Eh, pozory, pozory.

Autor

jantos

Moje życie zawodowe jest z pracą ze studentami. Ukończyłam dwa fakultety, ale już pod koniec drugiego rozpoczęłam pracę na uczelni (najpierw na AGH, potem przez 40 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim). Ale także przez 23 lata prowadziłam działalność gospodarczą, byłam członkiem prezydium Izby Przemysłowo - Handlowej w Krakowie ; przez 22 lata byłam radną Krakowa (wiceprzewodniczącą Rady Miasta, a potem przez dwie kadencje przewodnicząca Komisji Kultury)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *