Kiedyś w historii, burmistrz miasta zapytał ludzi przedsiębiorczych jak można im pomóc, jeden z nich odpowiedział : "Nie przeszkadzajcie nam!!"
Urzędnicy nie powinni przeszkadzać, ale to jest coraz bardziej oddalający się ideał. Rynek sprawdza, poprzez wyrażane zainteresowanie, jakość produktu a urzędnicy służą ludzom ale nie przez permanentną KONTROLĘ. Służą a nie kontrolują. I znów wybuchła w mieście awantura z niepubliczną edukacją, ponieważ urzędnicy zaniedbali swoje obowiązki (służenia podmiotom czyt. szkołom) a zaczęli straszyć, kontrolować, decydować, zarządzać etc. Dyrektorzy szkół w obłąkaniu, zamiast zadbać o jakość edukacji, nabory do szkół, nie śpią po nocach, ponieważ grupa urzędników im przeszkadza. Dyrektorzy drżą ze strachu, posypują głowy popiołem, ale urzędnicy, istniejący tylko i wyłącznie dzięki nam, tym wszystkim , którzy produkują, oferują usługi etc, znów mogą straszyć, nie odbierać telefonów, puszyć się. Jutro w mediach więcej.