Tytuł 182

Kiedyś w historii myśli politycznej, znawca ciemnej strony psychiki każdego (!!) człowieka Thomas Hobbes napisał, że najbardziej w działaniu łączy ludzi wspólny wróg. I ileż on miał racji. Identyfikacja wspólnego wroga zwiera szeregi i nagle wszyscy, wcześniej  sobie obcy i wrodzy, stanowimy jeden front, uaktywniamy się i nawet decydujemy uznać kogoś z nas za lidera !!

I nie tylko w polityce (a tu szczególnie) ale chyba w życiu.

Haiku

Japoński poeta Basho napisał kiedyś haiku, mistrzostwo poezji bez przegadania:

"Godny podziwu

Ten kto nie pomyśli: "Życie mija"

Widząc błyskawicę"

I tak sobie błądzi czŁowiek myślami zmęczonymi po dniu całym. Hej.

Start

Postanowiłam powtórnie startować w wyborach do Rady Miasta. Nie jest to dla mnie rzecz tej wagi, na której opiera się edgzystencja moja i mojej rodziny. Mam z czego żyć. Zarabiam jako wykładowca na UJ, prowadzę z dużym sukcesem projekty europejskie. Moja zawodowa pozycja pozwala mi zachować wolność a tym samym niezależność od wszelkich uwikłań, od pokusy bezwzględności i innych zachowań, które są dość często właściwe tzw. "zawodowym" (czyt."bezpmysłunainnesukcesy") politykom. Starsze, niż nasza, demokracje znają te mechanizmy i dlatego dość uważnie przyglądają się tam ludziom, którzy chcą zarządzać majątkiem publicznym. Zarządzać pieniędzmi publicznymi powinni ci, którzy są sprawni w zarządzaniu własnym życiem. Proste i oczywiste.

Posiadanie zawodowego zaplecza a więc miejsca, do którego można powrócić pozwala  na luksus zachowania wierności swoim poglądom.

Do przemyślenia:   według Oxfordzkiej Encyklopedii Filozofii pod redakcją Teda Hondericha, "libertarianizm to teoria wolności, głosząca, że niezależnie od przeszłych wydarzeń, gdy brać pod uwagę obecny stan rzeczy i nas takich, jacy jesteśmy, możemy postąpić inaczej, niż to właśnie robimy – nadać zatem przyszłości odmienny bieg. W opozycji więc do determinizmu libertarianizm głosi wolność woli (…)"

Czas pędzi coraz szybciej.

Moja babcia mówiła do mnie, kiedy byłam małą dziewczynką, o czasie. Pamiętam, że dziwną wydawała mi się jej opowieść. Opowiadała, że mój czas: czas małej dziewczynki jest długi (i ja wtedy rzeczywiście, jak pamiętam, nie mogłam  doczekać się wieczora, soboty, wakacji) a jej czas biegnie coraz szybciej i ona już coraz rzadziej na cokolwiek czeka. I był to jeden z nawcześniejszych, jakie usłyszałam, wykładów filozoficznych. O tym, ze coś, co wydaje się nam obowiązujące i stałe może być względne i subiektywne. 

Teraz mój czas też biegnie coraz szybciej i szybciej a ja wciąż czekam na jutro, sobotę, wyjazd w góry. I jeszcze dość często zdarza mi się czekać z entuzjazmem tamtej małej dziewczynki.

I to, jak się okazuje, może być początkiem bardzo, bardzo długiej dyskusji o tym czym jest czas. A zacząć można od św.Augustyna a skończyć na przykład na rozumieniu czasu Indian Hopi…

Tytuł 183

Jeden z najważniejszych Artykułów Konstytucji RP – Artykuł 32 stwierdza: "Wszyscy są wobec prawa równi". Artykuł ten nie jest respektowany przez inne Artykuły, tak samo jak nie przestrzega się Artykułu 2, mówiącego, że RP jest państwem demokratycznym, gdzie podstawą demokracji jest równośc obywateli wobec prawa. Przykładów cytować można wiele. Przytoczyć tutaj chciałabym chociażby Artykuł 217, który mówi: "Nakładanie podatków, innych danin publicznych, określanie podmiotów, przedmiotów opodatkowania i stawek podatkowych, a także zasad przyznawania ulg i umorzeń oraz kategorii podmiotów zwolnionych od podatków następuje w drodze ustawy" Artykuł ten daje więc  ustawodawcom szerokie pole do popisu w nierównym traktowaniu podatkowym różnych ludzi. Jedni będą zwalniani od podatków a inni nie, jedni zapłaca wysokie stawki, inni niskie. Wszystko jest w rękach urzędników. Cała władza w ręce urzędników.

Marks zalecał stosowanie podatku progresywnego, który karze ludzi bardziej produktywnych a więc i lepiej zarabiających. A więc nasze podatki wyrażnie dostosowują się do Marksowskich zaleceń.